Leszek Miller pozazdrościł Napieralskiemu?
Póki co nie rozdaje jabłuszek przed fabryką o piątej rano i nie wyłazi umorusany z kopalni. Ale może dojdzie i do tego. Póki co wybrał się z roboczą wizytą do przetwórni ryb.
/
Póki co nie rozdaje jabłuszek przed fabryką o piątej rano i nie wyłazi umorusany z kopalni. Ale może dojdzie i do tego. Póki co wybrał się z roboczą wizytą do przetwórni ryb.