Kasia Tusk (prawie) zaatakowana
A prawie, jak wiemy, robi wielką różnicę. Hakerzy zamieścili stosowne wezwanie do szanownego papy Kasi Tusk na stronie www.makelifeasier.pl. Tyle tylko, że sławetny blog córki szanownego papy nosi adres www.makelifeeasier.pl.
/
Ale to tylko dobrze świadczy o hakerach. To dżentelmeni, którzy nie wyznają prostackiej zasady mówiącej, ze gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Bo cóż biedna Kasia ma wspólnego z ACTA. Dlatego zdecydowali się poprotestować, ale kawałeczek dalej.
No, chyba, że się po prostu pomylili. I zablokowali stronę jakiemuś innemu zwolennikowi łatwego życia.
A tak się wszyscy wczoraj śmiali, że premier będzie mógł zamieszczać ważne urzędowe oświadczenia na blogu Kasi. I co, nie może? Może.