Japońska poezja łagodzi stresy użytkowników komputerów
Niektórym (wszystkim?) użytkownikom komputerów zdarza się chyba wyżywać na klawiaturach, gdy nasze maszyny odmawiają posłuszeństwa... To skłoniło programistów do zastanowienia się, jak złagodzić obyczaje krewkich użytkowników komputerów. Wpadli więc na pomysł, by na ekranie zamiast standardowych komunikatów sygnalizujących błędy, pojawiały się informacje w formie... tradycyjnej japońskiej poezji - bo ta ma ponoć właściwości uspokajające.
Oto przykłady: konieczność zresetowania komputera opisana jest słowami: "W środku panuje chaos. Zatrzymaj się na chwilkę, pomyśl i wystartuj jeszcze raz - wtedy porządek powróci". Informacja o skasowanych danych również podana jest w lżejszej formie: "Taki duży plik? Mógłby być przydatny... ale już go nie ma". Tym, którym komputer całkowicie odmawia posłuszeństwa, na monitorze wyświetla się sentencja "Wczoraj wszystko było w porządku. Dziś już nie jest. Ale takie właśnie, są Windows'y".
Pytanie tylko, czy taki komunikat rzeczywiście uspokaja, czy wręcz odwrotnie: wyprowadza z równowagi. W końcu niemało jest wśród nas osób, które taki grzeczny dialog bardzo szybko ucięłyby w mało grzeczny sposób...