Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

James Bond z balonikami

Niejaki Michael Howard, chcąc trafić do Księgi Guinnessa, wzniósł się na wysokość 2,5 tysięcy metrów przyczepiony do gondoli balonu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż przebrany był za Jamesa Bonda.

Co więcej, po osiągnięciu tego pułapu Brytyjczyk odczepił się od gondoli, ale wbrew sile ciężkości nie runął w dół.

W rozrzedzonym nieco powietrzu unosiło go 300 dodatkowych baloników wypełnionych helem. Aby rozpocząć podróż w kierunku ziemi, Michael Howard wyciągnął pistolet z kieszeni i na wzór Jamesa Bonda jeden za drugim rozprawił się z czerwonymi kulami.

Szybkość opadania skoczka była wprost proporcjonalna do ilości oddanych celnych strzałów.

Pan Howard jest pilotem brytyjskich linii lotniczych British Airways. Ma na swoim koncie już kilka rekordów zapisanych w Księdze Giunnessa.

36-latek wykonał m.in. spacer między dwoma balonami unoszącymi się na wysokości prawie 6 kilometrów i huśtał się na trapezie o całe tysiąc metrów wyżej.

Niestety, wyczyny podniebnego Jamesa Bonda nie zakończyły się wpisem do księgi. Z powodu niskiego pułapu chmur, Brytyjczyk mógł wznieść się tylko na wysokość 2,5 kilometra. Nie pomógł mu pistolet i szarmancki ubiór. Rekord pozostał w niebie o cały kilometr nad głową.

RMF

Zobacz także