Foczka w coraz lepszej formie
Czterotygodniowa foczka biała, wyłowiona wczoraj z Bałtyku, będzie mogła żyć w swoim naturalnym środowisku czyli w wodach Bałtyku. Wszystko wskazuje na to, że zwierzak szybko usamodzielni się - zapewniał sieć RMF szef stacji morskiej w Helu, Krzysztof Skóra.
Powiedział także, że maluch zjadł już po raz pierwszą w swoim krótkim życiu - mało estetyczną z wyglądu, aczkolwiek bardzo lubianą przez foki - papkę rybną, zawierającą niezbędne witaminy. Do tej pory bezimienna jeszcze focza panienka żywiła się tylko mlekiem matki.
Zwierzak jest pod stałą obserwacją: cztery razy dziennie poddawany jest specjalnym zabiegom, które mają pobudzić jego system trawienny. Foczka nie ma już gorączki, czuje się na tyle dobrze, że zdarza się jej podgryzać opiekunów. Czyżby z głodu?