Dziecko w Roku Świni
(Reuters) W Chinach zaobserwowano "baby boom". Wiele kobiet chce bowiem urodzić dziecko w... Roku Świni, który jest uważany za rok pomyślności. Według Chińczyków, świnia przynosi bowiem szczęście.
Oddział noworodków w szpitalu w Beijing jest przepełniony. Wszystkie 25 łóżek jest zajętych, a ponieważ pacjentki wciąż są przyjmowane, personel dokłada kolejne łóżka.
- W zeszłym roku każdego miesiąca na świat przychodziło 160, 170 dzieci. Ale w tym roku ta liczba wzrosła. Nie jesteśmy jeszcze pewni, o ile, ale na pewno dzieci rodzi się dużo, dużo więcej - mówi szefowa pielęgniarek, Cui Xiaohui.
Nie ma żadnych socjalnych wytłumaczeń dla tej sytuacji. Jedynym powodem jest Rok Świni. To właśnie to zwierze symbolizuje w chińskim horoskopie najwięcej szczęścia.
- Nie biorę tego zbyt poważnie, ale myślę, że rok świni może przynieść mojemu dziecku powodzenie - mówi jedna z przyszłych mam, Wang Lu. - Baby boom może co prawda utrudnić naszym dzieciom edukację i znalezienie dobrej pracy, ale z drugiej strony najważniejsze dla dziecka to dorastać w odpowiednim otoczeniu - dodaje.
Szacuje się, że w tym roku w samym Beijing urodzi się 150 tys. dzieci - to o ponad 21 tys. więcej niż w roku ubiegłym.
- To dla nas wielkie wyzwanie. Ale szpital przygotowywał się na taką ewentualność. Mamy więcej personelu, sprzętu i pieniędzy - mówi Cui Xiaohui.
Chińskie władze sceptycznie podchodzą do znaczenia Roku Świni, ale zwykli ludzie głęboko wierzą, że to wyjątkowy rok.
Chińska populacja rośnie zresztą niezależnie od tego, jaki rok aktualnie mamy. Teraz będzie rosłą jeszcze bardziej.