Atlas świata podaje, że językiem urzędowym w Polsce jest... niemiecki
Polacy nie gęsi i swój język mają - przed wiekami pisał Mikołaj Rej, nawet nie podejrzewając, że u progu trzeciego tysiąclecia Polska jest dwujęzyczna. Tak przynajmniej wynika z lektury atlasu świata wydawnictwa Harper Collins Publishers. Według nich w Polsce językiem urzędowym jest polski i... niemiecki.
Nie wierzycie? Przekonał się o tym Adam Romanek z Gdyni, który kupił go w Bombaju, w Indiach. W rubryce "języki" obok polskiego widniał też niemiecki. - Pokazywałem to swoim kolegom, pusty śmiech nas ogarnął - mówi pan Romanek. Był oburzony takim błędem w skądinąd poważanym wydawnictwie. - Pomyślałem, że albo robią sobie jaja, albo to błąd wynikający z tego, iż kiedyś w czasie wojny, w Polsce stacjonowały wojska niemieckie - opowiada. Z tego wynika, że statystyczny Hindus przyjeżdżając do Polski w oparciu o informacje zawarte w atlasie, z uporem maniaka rozmawiać będzie po niemiecku. No, chyba, że trafi na pchli targ przy polsko-niemieckiej granicy.