Tak radykalne działanie to nie urzędniczy wymysł. Okazuje się bowiem, że w Gdańsku jest najwyższa w kraju zachorowalność na cukrzycę; według najnowszych danych, choruje tam ponad 1000 dzieci. - Automaty ze słodyczami w szkołach są winne złym nawykom żywieniowym i to może być jednym z czynników wywołujących chorobę - twierdzą urzędnicy. O pomoc w tej sprawie poprosili nawet lekarzy. Dodajmy, że za kilka tygodni w Akademii Medycznej rozpoczną się badania, które mają dać odpowiedź dlaczego tak wiele osób właśnie w Gdańsku choruje na cukrzycę.