David Johnson z Suffolk nie odjechał daleko, ponieważ wjechał na krawężnik, stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w ogrodzenie, jak zeznali świadkowie wypadku. Skradziony pojazd dachował na trawniku sąsiadów. 46-letnia Michelle Stone, która mieszka niedaleko domu Davida, powiedziała policji, ze zobaczyła maleńkiego chłopca wydostającego się z samochodu. - Ten brzdąc nie wyglądał nawet na 7 lat. Zastanawiałam się, jak on w ogóle dosięgnął pedałów". Na szczęście chłopcu nic się nie stało. W samochodzie - poza kierowcą - nie było żadnych osób.