Sytuacja nie należy do łatwych, bo separatyści strzelają w terenie gęsto zaludnionym - relacjonują ukraińscy dziennikarze powołując się na anonimowe źródło wojskowe. "Przerobili Ługańsk w twierdzę. To nie są przypadkowi ludzie. Walczą z nami profesjonalni żołnierze" - mówi wojskowy cytowany przez informator.lg.ua. Mieszkańcy donoszą o pożarach, między innymi fabryki Transpele i hipermarketu "Epicentr". W miejscu, gdzie plonie fabryka niebo rozświetla wielka łuna ognia. Na osiedlu Dzierżyńskiego stoi czołg. W mieście brakuje wody pitnej i nie ma elektryczności - podaje informator.lg.ua. Ukraińskie wojsko zdecydowało się wkroczyć do miasta będącego od paru miesięcy w rękach separatystów z samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej wczoraj wieczorem. Wcześniej rzecznik ATO (operacja antyterrorystyczna - przyp. red.) informował o okrążeniu Doniecka i opanowaniu dróg łączących donieckich separatystów z Ługańskiem.