Skazano go za kradzież kurczaków. Po dekadzie doszło do zwrotu
Gubernator nigeryjskiego stanu Osun ułaskawił w środę mężczyznę, który w celi śmierci przesiedział 10 lat za kradzież kurczaków i jaj z domu policjanta. Według Amnesty International w podobnych miejscach w Nigerii przebywa 3,4 tys. osób.
Segun Olowookere wraz z kolegą został zatrzymany za kradzież w 2010 r., kiedy miał 17 lat.
Cztery lata później sędzia stanowy skazał obu na najwyższy wymiar kary, po uznaniu ich za winnych włamania się do domu policjanta i wyniesienia z niego drobiu.
Nigeria. Najwyższa kara na kradzież kurczaków
Nastolatkowie trafili do cieszącego się w Nigerii złą sławą więzienia o zaostrzonym rygorze - Kirikiri - w stanie Lagos. Dziesięć lat przesiedzieli w celi, czekając na wykonanie wyroku.
W sprawie doszło jednak do zwrotu. Gubernator stanu Osun Ademola Adeleke podjął decyzję o ułaskawieniu po prośbie wystosowanej w imieniu skazanego przez Światowy Instytut Pokoju (WIP).
"Osun to kraina sprawiedliwości i uczciwości. Musimy zapewnić uczciwość i ochronę świętości życia" - napisał gubernator Ademola Adeleke na portalu X, tłumacząc decyzję o ułaskawieniu jednego ze skazanych.
Nigeria z najwyższym wyrokiem
Nieznany jest natomiast los drugiego mężczyzny - w opublikowanym akcie łaski wymieniono tylko jedną osobę.
Karę śmierci w Nigerii w latach 70., ale od 2016 r. w kraju nie wykonano żadnej egzekucji. Jak zaznacza jednak Amnesty International, oczekujących na wykonanie przebywa wciąż ponad 3,4 tys. osób.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!