Sydney Pollack
W wieku 73 lat zmarł jeden z czołowych amerykańskich reżyserów filmowych Sydney Pollack. Poinformowała o tym jego agentka Leslee Dart.
Pollack, reżyser m. in. takich filmów jak "Tootsie", "Tacy byliśmy" i "Pożegnanie z Afryką", zmarł w swoim domu w Pacific Palisades (osiedle w Los Angeles) w otoczeniu rodziny. Jako przyczynę zgonu podano chorobę nowotworową.
Za film "Pożegnanie z Afryką" Pollack został w 1986 r. dwukrotnie uhonorowany nagrodą Oscara. Był również trzykrotnie nominowany do tej nagrody w latach 2008, 1983 i 1970 za filmy "Michael Clayton", "Tootsie" i "Czyż nie dobija się koni ?"
W ciągu długoletniej kariery, której szczyt przypadł na lata 70. i 80. ub. wieku, artysta zdobył lub był nominowany do wielu nagród zagranicznych - m. in. brytyjskiej BAFTA i francuskiego Cesara.
Pollack okazjonalnie sam pokazywał się na ekranie. Jesienią ub. roku wystąpił razem z George Clooney'em w filmie "Michael Clayton", którego był też współproducentem. Film uzyskał siedem nominacji do Oscara jednak zdobył tylko jedna statuetkę - za drugoplanową rolę żeńską dla Tildy Swinton.
W ostatnich latach Pollack był producentem wielu filmów, które powstały poza wielkimi wytwórniami hollywoodzkimi. Razem z reżyserem Anthonym Minghellą powołał firmę Mirage Enterprises.
Pollack urodził się w Lafayette, w stanie Indiana, w rodzinie emigrantów z Rosji. W młodości pasjonował się teatrem, dla którego rzucił naukę w college'u i przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie studiował reżyserię i grę aktorską.
INTERIA.PL/PAP