Ustne uzasadnienie wyroku odbyło się, podobnie jak cały proces w obu instancjach, z wyłączeniem jawności. Sąd Apelacyjny utrzymał kary zasądzone przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie, który w sierpniu ubiegłego roku za wielokrotne molestowanie i gwałcenie małoletniej dziewczynki skazał pięciu mężczyzn, w tym przyrodniego brata pokrzywdzonej, na: osiem, dziewięć i 15 lat więzienia. Sąd uznał, że mężczyźni dopuszczali się tych czynności przez kilka lat. Najwyższa kara dla przyrodniego brata Najwyższą karę - 15 lat pozbawienia wolności sąd wymierzył przyrodniemu bratu dziewczynki - Mariuszowi N. Sąd uznał go winnym wielokrotnego zmuszania przemocą dziewczynki do obcowania płciowego, zarówno samemu jak i wspólnie z innymi, molestowania seksualnego, utrwalania treści pornograficznych z jej udziałem, znęcania się nad nią oraz grożenia jej, gdyby ujawniła gwałty. W jego przypadku Sąd Apelacyjny część wyroku dotyczącą grożenia dziewczynce uchylił i skierował do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji. Utrzymał jednak wysokość kary. Z kolei Grzegorza D. sąd skazał na dziewięć lat więzienia za gwałty na dziewczynce, molestowanie, groźby i utrwalanie treści pornograficznych z jej udziałem. W jego przypadku sąd odwoławczy dokonał częściowej zmiany kwalifikacji prawnej czynu dotyczącego gróźb wobec dziewczynki. Pozostali oskarżeni: Franciszek D., Andrzej M. i Franciszek K. otrzymali kary po osiem lat więzienia za gwałty i molestowanie, a K. także za utrwalanie treści pornograficznych z udziałem pokrzywdzonej. Wszyscy mają także wieloletnie zakazy kontaktowania się i zbliżania się do dziewczynki - Mariusz N. przez 15 lat, pozostali przez 10 lat. Wszyscy też mają solidarnie na jej rzecz zapłacić 100 tys. zadośćuczynienia. Od wyroku Sądu Okręgowego w Rzeszowie apelację złożyli wszyscy obrońcy w imieniu swoich klientów. Oskarżeni nie przyznają się do winy Rozprawa apelacyjna odbyła się w ubiegłym tygodniu i trwała pięć i pół godziny. Jak poinformował wówczas rzecznik SA w Rzeszowie sędzia Zygmunt Dudziński strony złożyły wiele wniosków dowodowych i procesowych, do których sąd musiał się odnieść. Ponadto w czasie rozprawy głos zabierali: prokurator, pełnomocnik małoletniej pokrzywdzonej, a także każdy z obrońców i dwóch obecnych na sali oskarżonych. Oskarżeni to mieszkańcy jednej z podrzeszowskich miejscowości w wieku od 43 do 69 lat. W trakcie postępowania prokuratorskiego mężczyźni nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Pokrzywdzona obecnie ma 16 lat. W toku śledztwa nie udało się dokładnie ustalić, od kiedy oskarżeni mieli zacząć ją wykorzystywać seksualnie. Trwało to prawdopodobnie pięć lat. Darmowy program - rozlicz PIT 2020