Jak piszą "Nowiny", centrum Skołyszyna dawno nie przeżywało takiego oblężenia. Przychodzą całe rodziny. Filmują, fotografują ptaka. A pelikan zachowuje się jak gwiazda filmowa, pozuje do zdjęć. Jakby całe zamieszanie go nie dotyczyło. "Najpierw siedział nieruchomo na drzewie. Przypuszczaliśmy, że może jest chory, nie ma siły latać. Ale w pewnej chwili rozpostarł ogromne skrzydła i pofrunął. Ale to był widok! Myśleliśmy, że nie wróci, ale pojawił się znowu" - opowiada Anna Hajnosz ze Skołyszyna. Pelikan baba zwany jest też pelikanem różowym. Jest to duży ptak o długości ciała ok. 165 cm i ciężarze ok. 10 kg. Życie tych ptaków związane jest z deltami rzek, rozległymi jeziorami, nawet słonawymi, czasem z wybrzeżem płytkich mórz. Czasami - zupełnie wyjątkowo - pojawia się także w Polsce. Pokarm zdobywa pływając, a odżywia się głównie rybami.