W majtkach na głowie ukradł sąsiadowi rower
Ten widok zupełnie zaskoczył policjantów, którzy przeglądali zapis monitoringu z bloku przy ulicy Szegedyńskiej w Warszawie. Mężczyzna, który ukradł sąsiadowi rower, aby nie zostać rozpoznanym założył na głowę... majtki.
Andrzej R. najpierw przez kilka minut sprawdzał, czy na klatce schodowej nie znajdują się inne osoby. Kiedy upewnił się, że jest sam, zabrał rower sąsiada i uciekł z nim pod pachą do swojego mieszkania. 27-latek miał na sobie dwie pary majtek i w międzyczasie jedną z nich założył na głowę. Jakby tego było mało, na nogach miał dwie różne skarpety...
Kamuflaż nie okazał się jednak wystarczający. Dzielnicowi z Bielan ustalili sprawcę rabunku, a kilka tygodni później mężczyzna został zatrzymany przez kryminalnych i usłyszał zarzut kradzieży. Andrzej R. poddał się dobrowolnej karze 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata, dozorowi kuratora i obowiązkowi naprawienia szkody.