- Podjąłem działania, by te dokumenty szybko wróciły do szpitala, przynajmniej w kserokopiach. Popełniono błąd i postarajmy się go jak najszybciej naprawić tak, aby pogodzić dobro prowadzonego postępowania z prawidłowym działaniem szpitala - dodaje. I zapowiada, że wkrótce spotka się z przedstawicielami resortu sprawiedliwości i zdrowia, by omówić to zagadnienie. - Powiem im, że trzeba wypracować metody śledcze, które z jednej strony będą zgodne z prawem, a z drugiej uwzględnią społeczne emocje i wrażliwość - tłumaczy Kaczmarek. W wywiadzie także o akcji policji wobec pielęgniarek, zatrzymaniach lekarzy i losach owczarka kaukaskiego, którego Janusz Kaczmarek otrzymał od ministra spraw wewnętrznych Gruzji Cała rozmowa Marcina Dzierżanowskiego i Doroty Kani z Januszem Kaczmarkiem w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 25 czerwca.