Generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad na polecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wysłał do wszystkich oddziałów pismo nakazujące wstrzymanie się z występowaniem o pozwolenie na budowę dróg współfinansowanych przez UE. Może to dotyczyć całego programu autostradowego, za który odpowiada państwo. Wszystko dlatego, że nasze prawo, na podstawie którego dotychczas powstawały drogi i autostrady, jest sprzeczne z normami Unii Europejskiej. Dostosowanie go potrwa wiele miesięcy. Gdybyśmy dalej budowali na obecnych zasadach, Unia mogłaby odmówić współfinansowania tych inwestycji. A tylko na drogowe projekty podstawowe, czyli te, które rząd wskazał jako kluczowe dla infrastruktury kraju, w ciągu najbliższych sześciu lat mamy dostać z UE 36 mld zł.