Komisja taka, która działała w ciągu trzech poprzednich kadencji parlamentu, ma szansę powstać jeszcze w grudniu. Musi o tym zdecydować Sejm w uchwale. "Właściwie jest już przesądzone, że to Kwiatkowski będzie jej szefem" - mówi "Rzeczpospolitej" jeden z polityków PO. "Nie trafił do prezydium klubu, a przecież był ministrem. Taka funkcja mu się po prostu należy. Nie może być zwykłym posłem, bez żadnych funkcji" - dodaje rozmówca gazety. Sam Krzysztof Kwiatkowski przyznaje, że chciałby pracować w tej komisji. Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".