Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wstań i graj

Gry komputerowe wymuszające fizyczną aktywność (nie ograniczoną tylko do stukania w klawiaturę i ruchów myszką) podbiły już część świata i dotarły do Polski. Na wakacje jak znalazł.

Klienci supermarketu z elektroniką sieci Saturn na warszawskim Targówku są ostatnio świadkami zabawnych zgromadzeń. Przy jednym z regałów w dziale z grami komputerowymi stale zbiera się tłumek dzieci. Jedno z nich wykonuje gwałtowne ruchy ciałem imitujące ciosy, wymachy, podskoki, uniki. Tego właśnie wymaga nowa konsola do gier komputerowych Nintendo Wii. A gracza można obserwować na wielkim płaskim ekranie, w który wpatrują się pozostali.

Żeby pograć w Wii Tennis, trzeba się nieźle napocić. Gracz trzyma w ręku niewielkie urządzenie, zwane wiilotem (od telewizyjnego pilota, który przypomina). Każdy ruch ręką przekłada się na ruch rakiety, trzymanej przez wirtualnego sportowca na ekranie. Wiilot jest bardzo czuły. Podobnie jak w prawdziwym tenisie - uderzenie musi być precyzyjne, żeby piłka przeleciała na drugą stronę siatki.

Z kolei gra Wii Bowling przenosi nas do wirtualnej kręgielni. Żeby prawidłowo wypchnąć kulę, trzeba wykonać ciałem i ręką ruch identyczny jak w realu. Łącznie z rozmachem, odpowiednim przyłożeniem, w miarę potrzeby podkręceniem kuli. W grze przygodowej "Legend of Zelda: Twilight ­Princess" grający wciela się w postać rycerza ze świata baśni. W czasie pojedynków na miecze trzeba wykazać się umiejętnością fechtunku. Strzelając z łuku do przeciwników, musimy imitować naciąganie prawdziwej cięciwy. A kiedy bohater łowi ryby w jeziorze, ręka gracza, ściskająca wiilota, na ekranie zmienia się w wędkę. - Po raz pierwszy w trzydziestoletniej historii gier komputerowych pojawiła się zasadnicza zmiana sposobu sterowania nimi - mówi Emil Ronda, właściciel warszawskiego sklepu z grami i konsolami Ultima. - Gracze zostali odciągnięci od klawiatur i myszek. To prawdziwa rewolucja.

Czytaj więcej w "Polityce".

Polityka

Zobacz także