Szykany za krytykę w sieci?
Prezydent Szczecina Piotr Krzystek ściga internautów, bo poczuł się urażony krytyką na lokalnych forach, informuje "Rzeczpospolita". Stosowne zawiadomienie złożył w tej sprawie prokuraturze.
Śledczy ustalają teraz dane internautów, którym prezydent wytoczy prywatne procesy. Problem w tym - jak ujawniła "Rzeczpospolita" - że organy ścigania nie ustalają przed przekazaniem danych czy rzeczywiście doszło do zniesławienia, czy jest to dopuszczalna krytyka.
W dodatku poszkodowany - po otrzymaniu danych personalnych swych oponentów - wcale nie musi ich pozywać. Internauci podejrzewają nawet, że Krzystek chce właśnie tylko się dowiedzieć, kto go krytykuje w sieci.
Śledczy namierzyli już co najmniej 30 takich osób. Ich dane, do zakończenia śledztwa, powinny być znane jedynie prokuraturze. Internauci twierdzą jednak, że już są szykanowani w swych miejscach pracy. "Rzeczpospolita" podaje przykłady.
INTERIA.PL/PAP