Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Rzeczpospolita": ABW sprawdza PKW

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zainteresowała się problemami dotyczącymi systemu informatycznego Państwowej Komisji Wyborczej.

Problemy z przesyłaniem wyników to efekt sabotażu? fot. Janek Skarżyński
Problemy z przesyłaniem wyników to efekt sabotażu? fot. Janek Skarżyński/AFP

Zespół ABW badający zagrożenia w cyberprzestrzeni nakazał poprawki w systemie obsługującym wybory - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Służby sprawdzały, czy pojawiające się podczas testów problemy z przesyłaniem wyników nie są efektem sabotażu.

Rzecznik prasowy ABW ppłk Maciej Karczyński przyznał, że zespół CERT.GOV.PL podejmuje działania "w zakresie analizy zagrożeń w kierunku określenia ich skutków i potencjalnej skali oddziaływania, a także informowania zagrożonych podmiotów i instytucji". Jednocześnie uniknął odpowiedzi na pytanie, czy kontrwywiad zajmuje się problemami PKW.

Romuald Drapiński, wicedyrektor w departamencie odpowiadającym w PKW za informatykę, przyznał jednak, że CERT nakazał dostawcy systemu informatycznego obsługującego PKW załatanie jednej z luk.

Zdaniem Drapińskiego sprawa nie ma związku z bezpieczeństwem procesu wyborczego.

"Wyniki liczy się z dokumentów papierowych. System informatyczny tylko to wspomaga" - zapewnia na łamach "Rzeczpospolitej".

PKW nie kryje jednak, że podczas zeszłotygodniowego ogólnopolskiego testu przesyłania danych z obwodowych komisji wyborczych, system znów się zawiesił.

"Administratorzy próbowali poprawić wydajność i przez cztery godziny system był niedostępny" - przyznaje Drapiński dodając, że "testowano największe obciążenie, które nie wystąpi w czasie wyborów".

INTERIA.PL

Zobacz także