Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Repatriację blokują dyplomaci

Dyplomaci blokują repatriację - pisze "Nasz Dziennik". "Takich ludzi nie potrzebujemy" - to niewiarygodne, ale te słowa usłyszeli potencjalni repatrianci z Kazachstanu w polskiej ambasadzie w Astanie.

Dlaczego? Bo mają średnie wykształcenie i są właścicielami małych gospodarstw rolnych - czytamy w gazecie.

Wyjaśnień na temat skandalicznego zachowania polskich służb dyplomatycznych wobec potencjalnych repatriantów z Kazachstanu chcą parlamentarzyści.

Jak ustalił "Nasz Dziennik", koszmarny obraz pracownika Ambasady RP w Astanie grożącego Polakom zainteresowanych repatriacją do kraju przodków, że odrzuci ich wnioski, bo nie mają wyższego wykształcenia, to wcale nie fikcja. Świadczą o tym nie tylko mizerne owoce ustawy o repatriacji, w ramach której do kraju przyjeżdża kilka rodzin rocznie, ale także obcesowe zachowanie samych dyplomatów. Wskazują na to potomkowie Polaków zesłanych w latach 30. XX w. na Syberię przez władze Związku Sowieckiego, którym udało się przyjechać do Polski.

Jak się okazuje, ich krewni, którzy pozostali w Kazachstanie, nie mają miłych doświadczeń w kontaktach z polskimi dyplomatami. Na powrót do Polski, według szacunków specjalistów, może czekać około kilkunastu tysięcy osób. Ich nadzieje odżyły w związku z toczącymi się w Sejmie pracami nad obywatelskim projektem ustawy o powrocie do Rzeczypospolitej Polskiej osób pochodzenia polskiego deportowanych i zesłanych przez władze Związku Sowieckiego. Niestety, marzenia o przyjeździe do kraju zderzają się z twardą, urzędniczą rzeczywistością - pisze "Nasz Dziennik".

IAR/PAP

Zobacz także