Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Powrót Taty

Mamy rewolucyjną nowelizację kodeksu rodzinnego: rozwodzący się rodzice muszą dogadać się w sprawie opieki nad dzieckiem. Przełamuje to schemat dominujący w orzecznictwie: dziecko przy matce, tata - na weekendy. Ta najważniejsza zmiana mentalno-prawna ostatnich lat weszła w życie tylnymi drzwiami i po cichu.

Dotąd było tak: rodzice się rozwodzili, a sąd wyznaczał jednego z nich na głównego opiekuna dziecka. Zwykle matkę. To u niej dziecko mieszkało na stałe. Drugi rodzic - zwykle ojciec - mógł je tylko widywać. Standard: dwa razy w tygodniu, po dwie godziny. Tak nie da się zbudować silnej emocjonalnej więzi. Ale nawet jeśli rodzice zgodnie uznawali, że dziecko powinno mieć ich oboje, to w razie ewentualnego konfliktu górą był zawsze ten wyznaczony na głównego opiekuna. Jeśli zaczynał blokować kontakty z drugim rodzicem, sądy zwykle rozkładały ręce. Ewentualnie ordynując jakieś niewielkie grzywny. Trybunał w Strasburgu wielokrotnie wytykał Polsce brak skutecznych mechanizmów, które by izolowanemu rodzicowi pomogły.

Od 13 czerwca 2009 r. sąd nie będzie już wyznaczał dziecku z automatu stałego miejsca zamieszkania. Jeśli jest na tyle duże, żeby funkcjonować pod dwoma równoważnymi adresami, takie rozwiązanie powinno mieć priorytet. Ale ostatecznie zdecydują rozwodzący się rodzice: przygotują umowę, w której sami - lub z pomocą mediatora - rozstrzygną, jaką część tygodnia albo roku dziecko przemieszka z którym z nich, kto będzie odpowiadał za kontakty ze szkołą, a kto za opiekę medyczną, kto organizuje dziecku wakacje i tak dalej. Sąd podpisze się jedynie pod ich umową i zainterweniuje, w razie gdyby potem była ona łamana. Karząc grzywną, ale też aresztem. (A w planach jest jeszcze jedna ważna nowelizacja; żeby karane było także fałszywe zeznawanie w sprawach rozwodowych - nawet trzyletnim więzieniem). - W nowelizacji kodeksu rodzinnego kryje się ogromna szansa - mówi Robert Boch, mediator rodzinny z Kliniki Konfliktu. - Rodzice wspólnie siadają przy stole, bo muszą, i często dopiero wtedy uświadamiają sobie, że tandemem rodzicielskim pozostaną na zawsze, choć parą już być przestali. Charakterystyczny moment: mediator pyta, co ich dziecko najbardziej lubi robić, a oni, potencjalni wrogowie, zaczynają się do siebie uśmiechać. To otwiera drogę do współpracy.

Martyna Bunda

Polityka

Zobacz także