W wywiadzie dla gazety dyrektor Radia Maryja mówi, że "rzucając oszczerstwa, odwraca się uwagę od prawdziwych problemów Polski, np. prywatyzacji Polskiej Żeglugi Morskiej, rozkradania szpitali, szkół, majątku narodowego, stoczni i PŻM, emerytur pomostowych i problemów funduszy emerytalnych". Zdaniem redemptorysty "rząd złamał umowy w sprawie wierceń naukowo-badawczych, a teraz dziennikarze - by odwrócić uwagę - ciągle atakują i posługują się oszczerstwami. Może rząd zwróciłby uwagę na problem nadużyć w sądach i prokuraturach. Może wreszcie przestałby (...) nękać ludzi, którzy chcą zrobić coś dobrego dla Polski i Kościoła" - podkreśla rozmówca "Naszego Dziennika". O. Rydzyk mówi, że "nie widzi miłości do Polski i Polaków, którym państwo powinno pomagać godnie żyć. Zamiast tego jest szczucie przeciw wszystkiemu, co katolickie i polskie. Tych ludzi denerwuje to, że mówimy, jak Polska jest bogata, że może być samowystarczalna energetycznie. Może ten rząd zająłby się wreszcie pomnażaniem dobra Polaków. Trzeba robić wszystko, by Polskę umacniać, a nie osłabiać" - radzi dyrektor Radia Maryja. Zapowiada, że Fundacja "Lux Veritatis" wytoczy proces Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej za zerwanie z nią umowy. - Zastanawiam się jednak, czy znajdą się prawi, uczciwi sędziowie, którzy uczciwie go przeprowadzą - zastrzega o. Rydzyk.