"Gazeta Wyborcza": Chleba i trawy, a nie igrzysk
Nie chcemy już w naszych miastach nowych hal, stadionów, sal koncertowych, aquaparków. Ważniejsze, żeby było czysto i zielono. I żeby była praca. - Tak odpowiedzieli Polacy na ankietę "Gazety Wyborczej".
"Co trzeba zrobić w Twoim mieście?" - zapytał dziennik przed wyborami samorządowymi mieszkańców 22 miast. Ankietę wypełniło prawie 40 tys. osób. Na liście najważniejszych spraw do załatwienia najczęściej wskazali te, które przeszkadzają im na co dzień: brud i chaos reklamowy, brak zieleni, nierówne chodniki.
Gazeta podaje przykłady oczekiwań. Są one odmienne w różnych miastach. Jedno je łączy. Wszędzie, gdzie na liście spraw była walka z bezrobociem lub starania o przyciągnięcie inwestorów, mieszkańcy uznawali je za priorytet.