Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

23 mln zł za dwie obroże dla więźniów

W miesiąc od wejścia w życie systemu dozoru elektronicznego (SDE) okazuje się, że wydano nań już 23 mln zł, przewidywane wydatki są dziesięciokrotnie wyższe, a do tej pory założono skazanym... dwie obroże, informuje "Rzeczpospolita".

/Agencja SE/East News

Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski zapewnia gazetę, że system będzie się opłacał, ale dopiero gdy obejmie kilkutysięczną rzeszę skazanych, tj. w 2014 r. Twierdzi, że miesięczne utrzymanie więźnia odbywającego karę w SDE ma docelowo kosztować ok. 100 zł. Więzień odbywający karę w celi kosztuje państwo dużo więcej, bo ok. 2300 zł.

Innego zdania jest prof. Stefan Lelental z Uniwersytetu Łódzkiego, wybitny karnista, zajmujący się wykonywaniem kary. Twierdzi on, że SDE to marnotrawstwo pieniędzy. Wolałby wydać takie środki np. na dodatkowe etaty dla zawodowych kuratorów. Zdaniem profesora dużo pożyteczniej byłoby za ponad 200 mln zł wybudować pięć nowoczesnych zakładów karnych dla najbardziej niebezpiecznych przestępców.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także