Trzebnica: Koronawirus w kolejnej szkole
Po tym, jak zakażenie koronawirusem stwierdzono u dwóch nauczycieli i ośmiu uczniów, Liceum Ogólnokształcące w Trzebnicy przeszło na nauczanie zdalne. Od kilku dni z powodu zakażenia 12 nauczycieli również w Szkole Podstawowej nr 2 lekcje odbywają się zdalnie.
Powiatowy inspektor sanitarny w Trzebnicy Czesław Janusiak powiedział w środę (23 września), że decyzja o nauczaniu zdalnym w obu szkołach ma charakter okresowy i w październiku dojdzie do powrotu dzieci i nauczycieli do szkół.
- Osoby przechodzą zakażenie bezobjawowo. Obowiązuje zatem 10-dniowa kwarantanna i jak ten okres minie, to pewnie szkoły zaczną znów pracować normalnie. Odbieramy wiele sygnałów m.in. od rodziców, że chcieliby powrotu dzieci do szkół - powiedział Janusiak.
Powiat trzebnicki ma obecnie status tzw. powiatu żółtego, a problemy ze wzrostem zachorowań zaczął się na początku września od fabryki wędlin Tarczyński, w której potwierdzono pierwsze zakażenia. Kierownictwo fabryki z własnej inicjatywy i na koszt firm wykonało tysiąc testów u wszystkich pracowników i okazało się, że kilkadziesiąt osób jest zakażonych.
- Ci zakażeni przechodzili chorobę bezobjawowo. Mamy w tym ognisku już 24 ozdrowieńców, co w czwartek rano zaraportujemy Ministerstwu Zdrowia. Mam nadzieję, że będzie to miało wpływ na ocenę sytuacji i nie staniemy się powiatem czerwonym - powiedział inspektor.
W zeszłym tygodniu takim czerwonym powiatem stał się sąsiadujący z trzebnickim powiat milicki, choć fabryka mieści się w tym pierwszym. Jednak zakażeni pracownicy w większości mieszkają w powiecie milickim.