Stres i trauma. Koronawirus sieje emocjonalne spustoszenie
Pandemia koronowirusa sieje emocjonalne spustoszenie wśród nowojorczyków. Dotknęło to 80 proc. społeczności Nowego Jorku - wynika z sondażu miejskiego Departamentu Zdrowia.
Jak wynika z ankiety 44 proc. respondentów przyznaje, że doświadczyło objawów lęku, a na objawy depresji wskazywało kolejne 36 proc. Lokalne wydanie dziennika "amNY" podkreśla, że problemy emocjonalne, wiążące się z COVID-19, nawiedziły łącznie 80 proc. wszystkich dorosłych osób, poddanych badaniu.
35 proc. respondentów mających dzieci zwróciło uwagę na negatywny wpływ, jaki na nie wywiera pandemia. Zaobserwowali to w ich zachowaniu, jak też samopoczuciu.
Stres i trauma
"Ludzie w tym mieście przeszli przez tyle stresu i traumy, a doświadczenia, którymi się dzielą, odzwierciedlają problemy ostatnich miesięcy" - wyjaśnił, cytowany przez "amNY", komisarz ds. Zdrowia dr David A. Chokshi.
Niezależnie od samej obecności wirusa także jego konsekwencje, wynikające z kryzysu, prowadziły do stanów lękowych, zestresowania lub przygnębienia, których źródłem były obawy o utratę lub ograniczenie czasu pracy i niepokój wywołany niepewnością finansową. W nieproporcjonalnie większym stopniu niż biali odczuła to społeczność latynoska i azjatycka objęta sondażem.
Badanie Departamentu Zdrowia wykazało także, że do najbardziej dotkniętych psychicznie podczas pandemii nowojorczyków należeli pracownicy służby zdrowia, osoby z dziećmi, osoby obawiające się przemocy ze strony obecnego lub byłego partnera oraz mające krewnych, cierpiących z powodu przewlekłych chorób, co czyni ich szczególnie podatnymi na COVID-19.
Sondaż przeprowadzono w dwóch oddzielnych okresach kwietnia i maja po tym, kiedy pandemia w Nowym Jorku osiągnęła szczyt i rozprzestrzenianie się koronawirusa zaczęło powoli spadać. Badanie objęło 1200 nowojorczyków z różnych środowisk.
261 samobójstw
Niezależnie od ankiety Departament Zdrowia poinformował, że ciągu pierwszego półrocza 261 osób popełniło w Nowym Jorku samobójstwo. Jest to niewielki spadek w porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłego roku, gdy 270 osób odebrało sobie życie.
"Każdemu, kto potrzebuje wsparcia, zalecamy skontaktowanie się z kimś, rozmowę i nawiązanie kontaktu. Jesteśmy tu dla ciebie" - zapewniał Chokshi. Władze oferują też pomoc lekarzy oraz doradców dostępnych np. pod numerem telefonu zaufania NYC Well.
Departament Zdrowia radzi zarazem, że w zminimalizowaniu skutków stresu pomagać może koncentrowanie się m.in. się na obszarach, nad którymi mamy kontrolę, pamiętanie o swoich mocnych stronach, pozostawanie w kontakcie z przyjaciółmi i bliskimi, utrzymywanie relacji z grupami wyznaniowymi i ich przywódcami, a także angażowanie się w aktywność obywatelską.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: