Osoby starsze dłużej w izolacji. To sposób na szybsze zakończenie obostrzeń?
Dłuższa izolacja dla osób powyżej 50. roku życia i sprawdzanie wieku osób przebywających w miejscach publicznych – to zdaniem ekspertów z brytyjskiego Warwick University najbezpieczniejszy sposób szybkiego zakończenia obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa.
Twórcy naukowego raportu, zatytułowanego "Wiek, ryzyko śmierci i strategiczny plan wyjścia z kryzysu", powołują się na wysoką śmiertelność zakażonych pięćdziesięciolatków i osób starszych. W porównaniu z chorymi na koronawirusa dwudziestolatkami, jest ona aż dwudziestokrotnie wyższa.
W konsekwencji autorzy analizy z Warwick University przekonują, że osoby starsze powinny być poddane dłuższemu okresowi kwarantanny, niż reszta społeczeństwa. Ograniczenia dla osób 50+ mieliby egzekwować policjanci, którzy mogliby legitymować osoby w przestrzeni publicznej. Za złamanie ograniczenia pięćdziesięciolatkom i starszym groziłaby wysoka grzywna.
Według naukowców, społeczeństwo "nie może wiecznie czekać na zakończenie obostrzeń i otwarcie gospodarki". Ich zdaniem izolacja osób starszych to "najbezpieczniejszy sposób na stopniowe poluzowanie obostrzeń, zanim będziemy dysponować szczepionką".
"Pięćdziesięciolatkowie i osoby starsze nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakie niesie pandemia. Wykresy śmiertelności z podziałami na grupy wiekowe muszą być zrozumiane przez wszystkich. Wyraźnie widać, że osoby młodsze są zdecydowanie mniej narażone na śmierć w wyniku zakażenia COVID-19, niż ludzie starsi" - argumentuje profesor Andrew Oswald z Warwick University.
"Każda strategia poluzowania ograniczeń, która nie zostanie skonstruowana wokół wskaźnika wieku, będzie miała bardzo negatywne i groźne konsekwencje" - ocenia naukowiec.
Kontrolowanie wieku osób w przestrzeni publicznej może jednak nastręczać wiele praktycznych trudności. Są też inne przeciwwskazania. Thomas House z University of Manchester twierdzi, że strategia dłuższej izolacji osób starszych mogłaby spowodować fałszywe poczucie bezpieczeństwa przed zakażeniem u osób młodszych.
"Jeżeli młodzi ludzie znów będą mogli spotykać się w licznym gronie, prawdopodobnie ponownie wrośnie liczba zakażeń. Poza tym mogliby zostać wprowadzeni w błąd strategią dłuższej izolacji starszych i być w mylnym mniemaniu, że oni nie są zagrożeni zakażeniem" - powiedział House na łamach "The Telegraph" dodając, że wciąż niewiele wiemy o zdrowotnych konsekwencjach koronawirusa u młodych.
Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: