Koronawirus we Włoszech. Minister zdrowia apeluje o dalsze wyrzeczenia
Włoski minister zdrowia Roberto Speranza zaapelował w sobotę do rodaków o wspólny wkład w pokonanie epidemii koronawirusa. - Wiem, że prosimy o wyrzeczenia - mówił w wystąpieniu w Rzymie.
Odnosząc się do konieczności zwiększenia dyscypliny w związku z pogorszeniem się sytuacji epidemiologicznej we Włoszech, gdzie w piątek (9 października) zanotowano ponad 5300 następnych zakażeń, szef resortu zdrowia oświadczył: "Potrzebny jest nowy, głęboki wkład wszystkich".
- Zaostrzone niedawno przepisy, w tym wprowadzenie wymogu noszenia maseczki na otwartej przestrzeni, są niezbędne, by nie zaprzepaszczone zostały dotychczasowe nadzwyczajne wyrzeczenia - dodał Speranza.
- Pokazaliśmy w najtrudniejszych dniach, że jesteśmy wielkim krajem. Niech to będzie jasne - nie rządem, ale wielkimi Włochami. Musimy udowodnić to znowu, bo nadchodzące miesiące nie będą łatwe. Musimy ponownie pokazać, że jesteśmy wielkim krajem - oświadczył minister podczas spotkania na temat publicznej służby zdrowia, zorganizowanego przez centralę związkową Cgil.
- Mamy małą przewagę w porównaniu z innymi krajami, ale nie można się łudzić, a jeśli szybko zrozumiemy, że doszło do zmiany fazy epidemii, możemy uniknąć bardziej drastycznych kroków - stwierdził, oceniając sytuację we Włoszech.
Przyznał, że obecnie szerzenie się wirusa jest "znaczne" i wymaga to podniesienia poziomu czujności.
Z Rzymu Sylwia Wysocka