Coraz więcej przypadków koronawirusa. MEN: Szkoły nie są głównym źródłem zakażeń
Szkoły nie są głównym źródłem zarażenia koronawirusem. Stanowią jedynie ok. 2 proc. wszystkich zakażeń - wskazuje Ministerstwo Edukacji Narodowej. Resort podkreśla, że sytuacja w placówkach oświatowych jest analizowana.
W czwartek (8 października) premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w sobotę (10 października) zakomunikuje decyzje dotyczące funkcjonowania szkół w kolejnych tygodniach. - Być może trzeba będzie znowu dokonać pewnego ograniczenia - stwierdził szef rządu.
"Rozważane są różnego rodzaju obostrzenia"
Na pytanie, czy jest rozważane ograniczenie funkcjonowania szkół i częściowy powrót do nauki zdalnej w całym kraju, rzeczniczka MEN Anna Ostrowska przekazała, że sytuacja w placówkach oświatowych jest analizowana, natomiast szkoły nie są obecnie głównym źródłem zarażenia koronawirusem i stanowią jedynie ok. 2 proc. wszystkich zakażeń.
- Obecnie ponad 98 proc. szkół funkcjonuje w trybie stacjonarnym, zgodnie z wytycznymi sanitarnymi. W tej chwili analizowana jest kwestia ognisk zachorowań w całej Polsce i - zgodnie z informacją rzecznika rządu Piotra Müllera - rozważane są różnego rodzaju obostrzenia w różnych obszarach, nie chodzi jedynie o kwestie szkół. Należy spojrzeć na wszystkie elementy naszego życia społecznego kompleksowo - zaznaczyła Ostrowska.
Jak dodała, pierwszy miesiąc funkcjonowania szkół pokazał, że przygotowane wytyczne dla dyrektorów szkół sprawdzają się. - Warto podkreślić tu bardzo dobrą współpracę na linii dyrektorzy - kuratorzy oświaty i przedstawiciele lokalnych stacji sanitarni-epidemicznych. Dyrektorzy mają narzędzia do tego, aby w przypadku pojawienia się zakażenia koronawirusem, szybko i sprawnie zareagować - zauważyła.