Bezterminowo zamknęli tam granicę. Premier Bawarii: Praga zrobiła zbyt mało
Zamknięcie granicy z Czechami i austriackim Tyrolem, które ma powstrzymać rozprzestrzenianie się nowych wariantów koronawirusa, jest bezterminowe i będzie obowiązywać "tak długo jak to konieczne" - przekazał premier Bawarii Markus Soeder.
Polityk bawarskiej CSU podkreślił, że "wyzwania (jakie stawia pandemia) stają się coraz większe", a zatem zostanie utrzymany "ścisły reżim dotyczący wjazdu" do jego kraju związkowego.
Zamknięcie granicy z Czechami i austriackim regionem obowiązywać będzie od niedzieli. Soeder wyjaśnił też podczas konferencji prasowej, że Praga zrobiła zbyt mało, by powstrzymać rozprzestrzenianie się pandemii.
Również w niedzielę na wniosek wszystkich hejtmanów (marszałków województw) oraz burmistrza Pragi rząd czeski ogłosił nowy stan wyjątkowy z powodu pandemii, który będzie obowiązywał od poniedziałku rano.
Soeder zapowiedział zamknięcie granicy z Czechami i Tyrolem już w środę, wyjaśnił też wtedy, że jest szczególne zaniepokojony rozprzestrzeniającym się w Tyrolu południowoafrykańskim wariantem koronawirusa.
Jakie będą wyjątki?
W nadchodzącą środę władze landu mają sprecyzować, jakie zasady i wyjątki od nich będą dotyczyły ruchu transgranicznego.
Minister spraw wewnętrznych Niemiec Horst Seehofer powiedział w niedzielę, że rząd federalny zezwoli na wjazd do kraju pracownikom transgranicznym z Czech oraz Tyrolu wykonującym "bardzo ważne zawody".
W środę kanclerz Angela Merkel i premierzy niemieckich krajów związkowych zdecydowali o przedłużeniu spowodowanego pandemią lockdownu do 7 marca. Obecny lockdown w Niemczech trwa od połowy grudnia i miał obowiązywać do 14 lutego.
W ciągu ostatniej doby w Niemczech wykryto 6114 nowych przypadków koronawirusa, na Covid-19 zmarło 218 chorych. Bilans ofiar śmiertelnych pandemii wzrósł zatem do 64 960 - podaje Reuters.