PAP donosi, że w wyniku eksplozji niegroźnie ranna została jedna osoba. - Doszło do wybuchu - informuje kpt. Remigiusz Adamańczyk, rzecznik komendy miejskiej wrocławskiej straży pożarnej. - Kierowca autobusu go wyniósł, wtedy nastąpił wybuch - relacjonuje strażak. Jak powiedziała PAP rzeczniczka MPK Agnieszka Korzeniowska, w autobusie jest zamontowany monitoring, który powinien zarejestrować wizerunek osoby, która pozostawiła pakunek. - Zabezpieczone nagranie przekażemy policji. Mam nadzieję, że to pomoże w śledztwie - dodała rzeczniczka. Sprawą zajmuje się policja. Na razie nie wiadoma, jaka substancja była w pojemniku, który eksplodował.