Powódź na razie nam nie grozi
Ostatnia odwilż oraz opady deszczu i śniegu nie wpłynęły znacząco na poziom wód w rzekach. Najwyższe stany są obecnie w województwie dolnośląskim, śląskim i opolskim w dorzeczu górnej i środkowej Odry - informuje hydrolog.
Marcin Dąbrowski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie dodaje, że w ciągu ostatnich dwóch dni spadło tam dużo deszczu, a stosunkowo wysoka temperatura powietrza przyśpieszyła topnienie pokrywy śnieżnej.
- Według prognoz, w najbliższych dniach stan wody w rzekach będzie się obniżał - dodaje Dąbrowski.
W całej Polsce z wyjątkiem środkowej i górnej Odry będą niewielkie wahania stanu wód spowodowane lokalnie występującymi jeszcze zjawiskami lodowymi, głównie topnieniem pokrywy śnieżnej. Jedynie w dorzeczu Odry mogą wystąpić znaczne wzrosty stanu wód i przekroczenie stanów alarmowych i ostrzegawczych.
Hydrolog dodaje, że wysokie temperatury w dzień oraz lekkie przymrozki sprawiają, że śnieg topnieje powoli i nie ma to wpływu na większe zmiany stanów wód w rzekach. Wydano tylko jedno ostrzeżenie - trzeciego stopnia - dla województwa dolnośląskiego. Tam dopływy Odry mogą przybrać wskutek roztopów.
Z kolei dla województwa śląskiego i opolskiego wydano jedynie informację o wzroście stanów wód i możliwości przekroczenia stanów ostrzegawczych.Jedynie lokalnie możliwe są podtopienia. Na rzekach nie ma także zatorów lodowych.
IAR/PAP