Jak donosi gazeta "The Sunday Times", firma Mitchells and Butlers, która prowadzi około 2 tys. pubów w Wielkiej Brytanii, testuje zapachy skóry, świeżo ściętej trawy i oceanicznej bryzy. - Po wprowadzeniu zakazu palenia lepiej czuć zapach jedzenia, ale pojawiają się też inne, mniej przyjemne aromaty: zwietrzałego piwa, wilgoci, potu i ścieków - powiedział przedstawiciel firmy Oliver Devine. - Zastanawiamy się nad rozpylaniem zapachu skóry, która kojarzy się z luksusem, oraz skoszonej trawy, która nasuwa myśl o czystości i domu - dodał. Zapach bryzy został już wypróbowany w czterech pubach w Edynburgu i w Glasgow. MRT