Używali czaszki jako fajki wodnej
Władze Teksasu postawiły w czwartek zarzuty zbezczeszczenia ciała zmarłego dwóm mężczyznom, którzy wykopali z grobu ludzką czaszkę i wykorzystali ją w celu palenia marihuany - donosi agencja Reutera.
Jeden z oskarżonych mężczyzn powiedział policji, że wraz z kolegą rozkopali grób na ukrytym w lesie, opuszczonym cmentarzu, aby ukraść z niego czaszkę, którą następnie wykorzystali jako fajkę wodną do palenia marihuany.
Teksańska policja odnalazła rzeczony cmentarz oraz zdewastowaną mogiłę, nadal jednak trwa dochodzenie, mające zweryfikować dalszą część relacji zatrzymanych.
INTERIA.PL/PAP