Steve Flaig z Grand Rapids w październiku odkrył, że kobieta, którą znał jedynie z imienia, to Christine Tallady - jego biologiczna matka - poinformowała agencja United Press International. Flaig dostał nazwisko matki od agencji adopcyjnej już cztery lata temu, ale nie mógł zlokalizować miejsca zamieszkania matki - jak się potem okazało, dlatego że przekręcił jej nazwisko. Dopiero w październiku udało mu się ją odszukać - okazało się, że razem pracują w Lowe's Home Improvement Warehouse. - To była taka niesamowita sytuacja - przyznał Flaig. Tallady oddała syna do adopcji po porodzie w 1985 roku, bo nie mogła go utrzymać. Pozostawiła jednak swoje dane, aby mógł się z nią skontaktować. Od tamtego czasu dorobiła się męża i dwójki dzieci. - Mam teraz kompletną rodzinę - wszystkie dzieci. To doskonały czas w roku - to najlepszy prezent gwiazdkowy - powiedziała Tallady. MRT