Dyrekcja szpitala wydała oświadczenie, w którym przyznano się do pomyłki. Wyjaśniono, że do zwiększonego promieniowania doszło z powodu nieznajomości domyślnych ustawień urządzenia, wprowadzonych automatycznie po restarcie komputera. W rezultacie napromieniowania ok. 40 pacjentów częściowo wyłysiało. Producent tomografu, firma General Electric, podkreślił, że urządzenie nie było wadliwe. Urząd kontroli żywności i leków (FDA) wezwał szpitale w całym kraju do pilnego przeglądu procedur i zabezpieczeń, dotyczących tomografów komputerowych.