ŚWIAT | Wtorek, 25 marca 2014 (07:29)
Kilkudziesięciu krewnych pasażerów zaginionego samolotu Malaysia Airlines starło się we wtorek z policją przed ambasadą Malezji w Pekinie. Rodziny żądają od przewoźnika i malezyjskich władz wyjaśnień, co stało się z Boeingiem 777. Rozwścieczeni krewni pasażerów feralnego lotu MH370 obrzucali chińską policję butelkami. Policja utworzyła przed wejściem do ambasady kordon. Według doniesień świadków, wielu protestujących zostało odepchniętych. Kobieta, która zemdlała, została wyniesiona na noszach. "Oddajcie nam naszych!" - krzyczeli zgromadzeni.
1 / 16
Źródło: PAP/EPA