OBYCZAJE | Czwartek, 14 lipca 2011 (08:09)
Dobiegająca końca fiesta ku czci św. Fermina w Pampelunie to nie tylko poranne gonitwy z bykami. Wieczorem na arenie Plaza de Toros odbywały się krwawe korridy, w których ginęły byki uczestniczące wcześniej w gonitwach. Podczas walki byk najpierw drażniony jest płachtą. Jeździec na koniu obłożonym materacami wbija mu lancę w unerwiony garb tłuszczu na karku. Potem piesi banderilleros w to samo miejsce wbijają krótkie włócznie. Śmiertelny cios szpadą zadaje matador. Po walce obcina zwierzęciu uszy i zabiera je jako trofeum
1 / 30
Źródło: AFP