Zmiana czasu 2024. Dlaczego przestawiamy zegarki? Zmiana czasu ma na celu efektywniejsze wykorzystanie światła dziennego poprzez przesunięcie aktywności ludzi w ciągu dnia. Czas letni przestawiamy na zimowy zawsze w ostatnią niedzielę października poprzez cofnięcie zegarków z godziny 3:00 na 2:00. Dzięki temu śpimy o godzinę dłużej. W 2024 roku zmiana czasu na zimowy nastąpi w nocy z 26 na 27 października. Czas letni odpowiada czasowi wschodnioeuropejskiemu (UTC+2), natomiast czas zimowy jest już zgodny ze strefą czasu środkowoeuropejskiego (UTC+1). Pierwsze wzmianki o potrzebie zmiany czasu pochodzą z 1784 roku. Amerykański uczony i polityk Benjamin Franklin zwrócił wówczas uwagę na problem zwiększonego zużycia świec w okresie zimowym. Uważał, że gdyby zimą ludzie wstawali i kładli się spać wcześniej, zyskałaby na tym gospodarka. Jednak pierwszym krajem na świecie, w którym zmieniono czas były Niemcy. Miało to miejsce 30 kwietnia 1916 roku. W Polsce zmiana czasu obowiązuje dopiero od 1977 roku, chociaż pierwsze próby jej wprowadzenia miały miejsce już na początku XX wieku. Jak zmiana czasu wpływa na organizm? W ciągu roku zmiana czasu ma miejsce dwa razy, co powoduje zaburzenia w powiązanych ze sobą czasach: słonecznym, urzędowym (zegarowym) oraz biologicznym człowieka. Związek polega na tym, co człowiek musi zrobić ze względu na czas urzędowy, np. pójść do pracy lub szkoły w czasie, w którym jest w stanie to wykonać w zgodzie ze swoim zegarem biologicznym. Nie należy zapominać, że czas słoneczny ma również spory wpływ na nasz zegar biologiczny. Zmiana czasu urzędowego, szczególnie ta z zimowego na letni, kiedy to skraca się długość snu, niekorzystnie wpływa na funkcjonowanie organizmu. Nagłe zwiększenie różnicy pomiędzy czasem urzędowym a biologicznym człowieka w dłuższej perspektywie wiąże się z obniżeniem wydajności w pracy lub szkole, zaburzeniami snu, pogorszeniem zdrowia oraz obniżeniem się średniej długości życia. Jak wynika z cytowanej przez PAP analizy prof. Ireny Iskry-Golec z SWPS, dwukrotna zmiana czasu w ciągu roku to także więcej wypadków, a nawet częstsze ataki serca.