Pacjentom najbardziej doskwiera brak szacunku lekarzy i pośpiech - usłyszał przed jednym z warszawskich szpitali reporter RMF FM. "Niektórzy są opryskliwi. Myślą, że jak są lekarzami, to ja jestem nikim" - skarży się jedna z rozmówczyń. Inna dodaje: "Lekarz nie ma czasu dla pacjenta. Nie ma czasu z nim porozmawiać". NIK zwraca też uwagę na wszechobecne kamery. W skontrolowanych szpitalach były one zainstalowane między innymi w gabinetach zabiegowych, salach chorych i izolatkach. Brakuje także odpowiednio przygotowanych i wyposażonych toalet i pryszniców. Grzegorz Kwolek