Choroba Parkinsona jest nieuleczalna, ale leki i stymulacja mózgu mogą łagodzić objawy. Naukowcy z Uniwersytetu Lund poszli dalej. W mózgach szczurów uśmiercili część neuronów produkujących neuroprzekaźnik - dopaminę. To właśnie jej brak w chorobie Parkinsona zaburza kontrolę nastroju i ruchu. Potem wszczepili szczurom embrionalne komórki macierzyste człowieka, przekształcone tak, by produkowały dopaminę. Szwedzcy badacze twierdzą, że po tym zabiegu objawy choroby ustąpiły. Kolejny krok to testy na ludziach; naukowcy mówią, że będą gotowi na taki eksperyment za dwa lata. Ale zdaniem sceptyków przed zaangażowaniem pacjentów trzeba jeszcze odpowiedzieć na wiele medycznych pytań.Publikację zamieszcza pismo "Cell Stem Cell".