Szef MZ poinformował na konferencji prasowej w Warszawie, że zbadano ponad dwa tys. dzieci w wieku ośmiu lat. Zakres badania dotyczył podstawowych parametrów zdrowotnych dzieci w Polsce. Dzieci były badane zarówno pod kątem wagi i wzrostu, mierzono im ciśnienie krwi. - Stan zdrowia naszych dzieci się pogarsza, zarówno jeśli chodzi o otyłość, jak i nadwagę. To ma bardzo poważne konsekwencje, bo jak wiemy otyłość i nadwaga to główne czynniki ryzyka, jeśli chodzi w dalszej kolejności o kwestie kardiologiczne, czyli ciśnienia krwi (...), ale też innych powikłań związanych z cukrzycą czy innymi przypadłościami - powiedział Niedzielski. Badaniu towarzyszyła ankieta skierowana do rodziców i szkół. - W badaniu objęto zakresem ponad sto szkół na terenie całego kraju, jest to więc badanie reprezentatywne - zauważył minister. Jedna piąta polskich ośmioletnich chłopców ma otyłość Dyrektor Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie dr Tomasz Maciejewski poinformował, że raport z badań dotyczących zdrowia i zachowań dzieci w wielu ośmiu lat podczas pandemii COVID-19 przeprowadzono w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025. Prof. Anna Fijałkowska zaznaczyła, że badanie wykazało narastającą częstość nadwagi i otyłości w grupie dzieci w wieku ośmiu lat. - Niepokoi prawie pięcioprocentowy wzrost częstości występowania nadwagi w tej grupie wiekowej. Jedna piąta polskich ośmioletnich chłopców ma otyłość, co oznacza, że z 350 tys. dzieci kilkadziesiąt tysięcy chłopców to chłopcy otyli - stwierdziła. Zdaniem prof. Fijałkowskiej, niepokojące jest również to, że 25 proc. ośmioletnich chłopców ma nieprawidłowy wskaźnik obwodu talii. Dodała, że ten problem dotyczy również 20 proc. dziewcząt. - Taki odsetek dzieci ma brzuszny rozkład tkanki tłuszczowej, czyli idzie w kierunku otyłości brzusznej. To niepokoi, dlatego że temu towarzyszy wysoki odsetek ośmioletnich dzieci z nieprawidłowo wysokim ciśnieniem - mówiła. Zastrzegła, że badane dzieci nie mają jeszcze nadciśnienia, ale powinny być obserwowane w tym kierunku. Słodycze, słone przekąski i mało ruchu Prof. Fijałkowska zaznaczyła, że ankietowani rodzice tych dzieci przyznawali, że w czasie pandemii 17 proc. dzieci częściej sięgało po słone przekąski a 23 proc. po słodycze niż przed pandemią. - To niepokoi o tyle, że te dzieci miały wówczas wyraźnie ograniczoną aktywność fizyczną i to się przełożyło na ich zachowania już teraz, w okresie, kiedy dzieci chodzą aktywnie do szkoły - podkreśliła. Dodała, że obecnie rodzice przyznają, że 44 proc. ośmiolatków spędza więcej czasu przed ekranem komputera lub telewizora niż spędzały przed pandemią. - Chodzi o czas niezwiązany z edukacją w dni szkolne. A w weekendy prawie 38 proc. dzieci też tego czasu spędza więcej - wyjaśniła. Według prof. Fijałkowskiej jedynie 50 proc. badanych rodziców oceniło stan emocjonalny swoich dzieci jako bardzo dobry. - Dlaczego druga połowa nie ma bardzo dobrego samopoczucia?" - pytała. Badaniem przeprowadzonym w 2021 r. w 109 szkołach w 16 województwach objęto 2228 dzieci i 865 rodziców. Niedzielski: Zdecydowaliśmy się na przygotowanie specjalnej strategii na rzecz zdrowia dzieci - Zdecydowaliśmy się z premierem Mateuszem Morawieckim na przygotowanie specjalnej strategii na rzecz zdrowia dzieci. Jej głównie założenia chcemy przedstawić w lutym - zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. -My oczywiście mamy otwartych bardzo wiele działań, które wychodzą naprzeciw zdiagnozowanym tutaj problemom - powiedział, wskazując np. na programy dotyczące nawyków żywieniowych i aktywności fizycznej. Przyznał, że nie są one jednak wystarczające. - Cały czas widzimy nie zahamowanie tej tendencji do zwiększenia otyłości i to też daje nam taką perspektywę, że w kolejnych latach musimy liczyć się ze zwiększoną liczbą interwencji zdrowotnych właśnie w tej grupie dzieci i młodzieży" - powiedział. Niedzielski przekazał, że o tych badaniach rozmawiał z premierem Mateuszem Morawieckim i przygotowano dwie inicjatywy. Pierwsza z nich - jak mówił - polegać będzie na pogłębieniu badań stanu zdrowia ośmiolatków. - Otwieramy również nowy cykl badań, który będzie prowadzony w ramach logiki tzw. badania kohortowego, czyli będziemy badali pierwotnie stan zdrowia siedmiolatków czy w ogóle dzieci w I klasie podstawówki, a potem regularnie co dwa lata wraz z tym, jak będą przechodzili do następnych klas będziemy patrzyli, co się dzieje ze stanem zdrowia tej samej grupy młodzieży czy dzieci - zapowiedział. - Zdecydowaliśmy się tutaj - z panem premierem Mateuszem Morawieckim - na przygotowanie specjalnej strategii na rzecz zdrowia dzieci. Strategii, która będzie integrowała działania wielu resortów - zakomunikował. Wśród nich będą MEiN, Ministerstwo Sportu i Ministerstwo Rolnictwa. Jak zapowiedział Niedzielski, zadaniem tego zespołu będzie szczegółowa analiza wyników projektu badawczego, ale przede wszystkim sformułowanie rozwiązań, które będą skierowane do dzieci i młodzieży. - Będziemy starali się przygotować się spójny, kompleksowy plan, który będzie zawierał działania z różnych dziedzin (...) i integrował je w jeden dokument, który będzie miał status dokumentu rządowego, czyli tak jak mieliśmy w planie chorób rzadkich uchwały Rady Ministrów - zapowiedział. - Dajemy sobie trzy miesiące na sformułowanie podstawowych założeń tego dokumentu i mam nadzieje, że w lutym będziemy mogli państwu przedstawić główne, fundamentalne założenia strategii na rzecz zdrowia dzieci - zapowiedział.