"Jak podają dane statystyczne, nowotwory obok chorób układu krążenia są główną przyczyną zgonów w tzw. krajach ekonomicznie rozwiniętych. Nie trzeba jednak sięgać do żadnych statystyk, aby zauważyć, iż stanowią one poważny i narastający problem w naszym społeczeństwie. Wystarczy porozmawiać z rodziną czy przyjaciółmi, aby się przekonać, że w swoim najbliższym otoczeniu można znaleźć kogoś kto chorował bądź też boryka się obecnie z jakimś rodzajem choroby nowotworowej" - podkreślił PAP dr Adam Jurgoński, dietetyk z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie.Rak jelita grubego, obok raka płuca, raków sutka u kobiet i prostaty u mężczyzn, należy do najczęściej rozpoznawanych nowotworów złośliwych, a ryzyko jego wystąpienia znacząco wzrasta po osiągnięciu 40. roku życia. "Okazuje się jednak, że oprócz wieku i uwarunkowań genetycznych, na które nie mamy żadnego wpływu, istnieje także szereg czynników związanych ze stylem życia, które jesteśmy w stanie modyfikować, oddalając ryzyko wystąpienia tej niebezpiecznej choroby. Najbardziej narażone na wystąpienie raka jelita grubego są osoby otyłe, cechujące się nieracjonalnym sposobem żywienia i małą aktywnością fizyczną" - zaznaczył dr Jurgoński. Jak dodał, fakt, że składniki naszej codziennej diety mają znaczący wpływ na funkcjonowanie jelita grubego, nie powinien być żadnym zaskoczeniem, gdyż to właśnie ten odcinek przewodu pokarmowego jest odpowiedzialny za wydalanie niestrawionych, nierzadko szkodliwych resztek pokarmowych z naszego organizmu. "Wykazano, że nadmierna konsumpcja tłuszczu, w tym głównie tłuszczu zwierzęcego, a także czerwonego mięsa może znacznie przyczyniać się do rozwoju raka jelita grubego. Dieta wysokotłuszczowa stymuluje wydzielanie kwasów żółciowych do światła dwunastnicy, niezbędnych podczas trawienia tłuszczów. Kwasy żółciowe następnie przechodzą w zwiększonych ilościach do jelita grubego, gdzie pod wpływem bytujących tam bakterii są przekształcane do związków mogących wywoływać zmiany nowotworowe"- podkreślił naukowiec. Co więcej, do przetworzonego mięsa (kiełbasy, szynki) dodaje się azotany i azotyny, które m.in. zapobiegają powstawaniu bakterii powodujących zatrucia pokarmowe. "Nadmierne ilości tych związków mogą jednak przyczyniać się do powstawania zmian nowotworowych w jelicie grubym. Mięso jest ponadto bardzo często obrabiane w zbyt wysokiej temperaturze (najczęściej przesmażane), co także prowadzi do wytwarzania substancji o działaniu rakotwórczym, takich jak aminy heterocykliczne i wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne"- wyjaśnił dr Jurgoński. Jak dodał, kolejnym składnikiem diety, który spożywany w nadmiarze zwiększa ryzyko wystąpienia raka jelita grubego, jest alkohol. Uważa się, że alkohol sam w sobie jest neutralny dla funkcjonowania jelita grubego, natomiast po spożyciu wątroba przekształca go do mającego właściwości toksyczne aldehydu octowego. "Oprócz czynników żywieniowych, które zwiększają ryzyko wystąpienia raka jelita grubego, zidentyfikowano także szereg takich, które zmniejszają możliwość wystąpienia tej choroby. Należy do nich przede wszystkim zaliczyć błonnik pokarmowy, który jest obecny w dużych ilościach w warzywach, owocach i pełnoziarnistych produktach zbożowych. Błonnik pokarmowy nie jest trawiony w górnym odcinku przewodu pokarmowego i przechodzi do jelita grubego. Dzięki tym szczególnym właściwościom błonnika pokarmowego substancje szkodliwe są rozproszone w zwiększonej masie treści, co ogranicza ich kontakt ze ścianą jelita grubego, a także przyśpiesza ich wydalanie z organizmu" - podkreślił dr Jurgoński. Część błonnika pokarmowego jest również fermentowana przez bakterie obecne w jelicie grubym, co m.in. prowadzi do produkcji substancji, które są składnikami odżywczymi dla śluzówki jelita grubego, decydującymi o jej prawidłowym funkcjonowaniu. Warzywa, owoce i pełnoziarniste produkty zbożowe zawierają ponadto znaczne ilości polifenoli. Związki te w większości przechodzą wraz z treścią do jelita grubego, gdzie dzięki swoim właściwościom przeciwutleniającym mogą ograniczać tzw. procesy nowotworzenia. Niektórzy uczeni wskazują także na produkty mleczne jako na istotny czynnik mogący zmniejszać ryzyko występowania raka jelita grubego. Przypuszcza się, że duże ilości wapnia zawarte w mleku wiążą się z wydzielanymi przez organizm kwasami żółciowymi, ograniczając ich niekorzystne oddziaływanie na jelito grube. W mleku obecna jest także laktoza, która nie zawsze jest w pełni przyswajana przez organizm i może mieć działanie zbliżone do fermentowanych frakcji błonnika pokarmowego - wskazał dr Adam Jurgoński.