Pomnik stojący na Placu Katedralnym początkowo został obrzucony koktajlami Mołotowa. Polano go też obficie benzyną i próbowano podpalić. Bez skutku. Ostatecznie na szyję kamiennego Lenina udało się zarzucić pętlę z kabla. Włodzimierz Iljicz trzymał się jednak wyjątkowo mocno. Mimo wielokrotnych prób, ludziom zgromadzonym na placu nie udało się zrzucić pomnika na ziemię. Ostatecznie pomógł kierowca ciężarówki, który przyczepił kabel do swojego pojazdu. 5 minut przed 1:00 w nocy pomnik został zniszczony - spadł na głowę i rozsypał się na kawałki.Pomnik Lenina w Kijowie został rozbity 8 grudnia.