Zdaniem Żyrinowskiego wszystkie problemy Ukrainy można rozwiązać tylko przez jej "cywilizowany podział". Przywódca LDPR wyjaśnił, że "Rosjanie i zruszczeni Ukraińcy" z jednej strony i "zapadnicy" - z drugiej, zawsze będą przeciwnikami. - W 1945 roku Stalin popełnił błąd. Przejęte ziemie zachodnie - Iwano-Frankowsk (Stanisławów), Tarnopol, Łuck, Równe i Lwów - należało połączyć i uczynić Lwów stolicą Ukrainy. Resztę - Donbas, Odessę i Krym - przyłączyć do Rosji. I nie byłoby żadnych problemów - powiedział Żyrinowski dziennikarzom w kuluarach Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu. - Tam są dwa różne narody - Rosjanie i zruszczeni Ukraińcy oraz "zapadnicy", czyli ci, którzy zawsze żyli w składzie Austro-Węgier. Dlatego oni zawsze będą przeciwnikami. Konieczny jest cywilizowany podział Ukrainy według zasady: katolicy - na Zachodzie i prawosławni - na Wschodzie. Inaczej rzeź będzie trwała długo - oznajmił przywódca LDPR. W ocenie Żyrinowskiego, na Ukrainie "widoczne są już elementy wojny domowej". W środę Duma Państwowa zamierza podjąć uchwałę, w której wyrazi zaniepokojenie z powodu tego, że "fala wewnętrznego konfliktu zalewa bratnią Ukrainę" i mają tam miejsce "próby obalenia prawowitych władz przy użyciu siły". Odpowiedzialnością za zaostrzenie sytuacji na Ukrainie izba niższa parlamentu Rosji chce obarczyć "ekstremistyczną część opozycji" i "zachodnich polityków, brutalnie ingerujących w sprawy wewnętrzne Ukrainy i występujących na wiecach opozycji z pogróżkami pod adresem legalnych organów władzy". "Duma Państwowa raz jeszcze ostrzega, że niedopuszczalna jest zewnętrzna presja na Ukrainę, sztuczne narzucanie jej geopolitycznego wyboru na rzecz stowarzyszenia z Unią Europejską" - głosi projekt uchwały.