Jest to najdłuższy, znany medycynie przypadek, okres czasu, w którym pacjent żył dzięki wszczepionemu sztucznemu sercu. Jako przyczynę zgonu podano kryzys funkcjonowania wielu organów wewnętrznych. W roku 2000 Hougton zgodził się na trwałe wszczepienie nowego modelu sztucznego serca, wobec coraz większej niewydolności własnego. Lekarze dawali mu wówczas tylko kilka tygodni życia. 5 lat wcześniej Hougton doznał ataku serca i od tego czasu stan jego zdrowia stale się pogarszał. Sztuczne serce pozwoliło mu wrócić do aktywnego życia. Hougton wiele podróżował, chodził po górach i pisał książki. Prowadził też kampanię na rzecz upowszechnienia tej metody walki z chorobami serca. Rok temu jego stan zdrowia zaczął się ponownie pogarszać. Houghton miał wszczepione sztuczne serce typu Jarvik 2000 skonstruowane przez dr. Roberta Jarvika, który wcześniej opracował pierwsze sztuczne serce nadające się do umieszczenia w organizmie pacjenta. Wykonany z tytanu i stali Jarvik 2000 jest małych rozmiarów bezzaworową pompą tłoczącą krew i zasilaną, umieszczoną na zewnątrz, niewielką baterią. Serce z baterią łączy przewód wyprowadzony na zewnątrz przez powłokę jamy brzusznej. W Stanach Zjednoczonych Jarvik 2000 jest badany pod kątem przydatności dla pacjentów oczekujących na przeszczep naturalnego serca.