w odczytanej na antenie państwowych stacji radiowych odezwie z okazji nadchodzącego Nowego Roku, będącego jednocześnie 48. rocznicą zwycięstwa rewolucji, dzięki której Castro doszedł do władzy. - Nie przestano mnie informować o najważniejszych wydarzeniach. Omawiam je z moimi towarzyszami - zaznaczył przywódca Kuby, który w lipcu tymczasowo przekazał władzę swemu bratu . Zanim Fidel Castro złożył Kubańczykom życzenia noworoczne, pochwalił ich za "dojrzałość i spokój". Nie omieszkał również potępić "globalnego imperializmu". 80-letni Castro nie pokazuje się publicznie od lipca br., kiedy to - wedle oficjalnych informacji - przeszedł operację żołądka. W telewizji widziany był po raz ostatni 28 października. Wbrew oficjalnym zapewnieniom, krąży wiele pogłosek, że w rzeczywistości Castro cierpi na raka w fazie terminalnej. Hiszpański lekarz, który badał niedawno kubańskiego przywódcę, zdementował jednak te doniesienia twierdząc, że Castro ma problemy z układem trawiennym, ale nie jest to rak.