Zwrot na Węgrzech. Rosja stała się "zagrożeniem"
Nowy plan energetyczny węgierskiego rządu stanowi wyraźną zmianę w dotychczasowej polityce Budapesztu. Rosja została w nim zdefiniowana jako zagrożenie, a zależność od rosyjskich surowców jako ryzyko, które powinno zostać zniwelowane. "Zmniejszenie zależności od rosyjskiego partnera leży nie tylko w interesie Węgier, ale także całego regionu" - podano.

W skrócie
- Węgry w nowym planie energetycznym definiują Rosję jako zagrożenie.
- Nowy dokument podkreśla konieczność ograniczenia zależności od rosyjskich surowców i dywersyfikacji źródeł energii.
- Budapeszt podejmuje pierwsze kroki w stronę współpracy z zachodnimi partnerami, podpisując umowy z Francją czy USA.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Zaktualizowany projekt Narodowego Planu Energii i Klimatu (NEKT) Węgier wyraźnie odbiega tonem od wcześniejszego stanowiska Budapesztu na temat importu rosyjskiej energii.
Rosja jako zagrożenie. Wyraźna zmiana na Węgrzech
Podczas gdy oficjalne komunikaty z ostatnich lat opisywały zakupy rosyjskiego gazu i ropy naftowej jako coś oczywistego - wręcz jako "gwarancję niskich cen energii" - nowy dokument ministerstwa jednoznacznie definiuje zależność kraju od Rosji jako ryzyko, które należy ograniczyć - zauważył portal Daily News Hungary.
Ryzyko to - podkreślono w dokumencie - należy zmniejszać "za pomocą szerszego zestawu narzędzi", ponieważ dotychczasowe modele dostaw nie zapewniają już państwu wystarczającego bezpieczeństwa.
"Ze względu na regionalną rolę kraju w dystrybucji produktów naftowych, zarządzanie ryzykiem wynikającym z uzależnienia od importu i dywersyfikacja dostaw ropy naftowej - a tym samym zmniejszenie zależności od dominującego dostawcy, obecnie partnera rosyjskiego - leży nie tylko w interesie Węgier, ale także całego regionu" - napisano w NEKT.
Polityka Węgier wobec Rosji. Widać zwrot w kierunku Zachodu
Silnie uzależnione od dostaw rosyjskich Węgry sprzeciwiają się unijnym planom odchodzenia od importu nośników energii z Rosji.
W ramach wysiłków zmierzających do zróżnicowania kierunków tego importu, Węgry podpisały w październiku największy w historii kraju kontrakt na zakup gazu od zachodniej firmy. Umowa zawarta z francuską firmą Engie przewiduje sprowadzanie 400 mln metrów sześciennych gazu LNG rocznie w latach 2028-38.
W tym samym miesiącu szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto zapowiedział rozmowy na temat zakupów paliwa jądrowego od Stanów Zjednoczonych.
Rozbudowywana przy wsparciu Rosji elektrownia jądrowa Paks ma pokryć 70 proc. zapotrzebowania Węgier na energię elektryczną.












